| DrAcKo |
| Trochę Tu już bawi |
|
| |
| Dołączył: 08 Sie 2005 |
| Posty: 100 |
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
|
|
 |
|
 |
|
W Cycuszkowie zapanował chaos. Ożywione zło w najczystszej postaci przybyło, aby narzucić swoje panowanie. Jak napisano w Necronomiconie - kiedy piekło jest przepełnione, wtedy umarli wracają na ziemię. W Cycuszkowie było podobnie, chociaż trochę inaczej. Pewnego razu nad miasteczkiem przechodziła ogromna burza. Niestety jeden z piorunów walnął w linię energetyczną fabryki Silly Con Enterprises. Efekty były łatwe do przewidzenia - spore straty i ogromne spięcie elektryczne. Co gorsza, potężna liczba poruszających się elektronów "ożywiła" najlepiej sprzedający się produkt Silly Conu. Niebezpieczne silikonowe balony przystąpiły do ataku...
Dick Sucks wkracza do akcji
Sytuacja prezentowała się bardzo nieciekawie. Gdzie nie spojrzeć wszędzie widać było skaczące silikony. Epidemia ta wydawała się rozprzestrzeniać na cały kraj. Ktoś musiał zareagować. Ktoś musiał wkroczyć do akcji. Tym kimś był Dick Sucks. Dick od zawsze miał predyspozycje do bycia bohaterem. Jakieś dwadzieścia centymetrów wysokości oraz dwie potężne kule sprawiały, że wzbudzał nie tylko respekt, ale i pożądanie wśród kobiet. Tak więc Dick Sucks przybył do fabryki Silly Con, aby zaprowadzić porządek. Teraz cała ludzkość z wielką nadzieją spogląda na misję tego sympatycznego peniska.
Za Dick Sucks - Terror in Titfield stoi mało znana niemiecka firma Redfire Studios. Są to ludzie odpowiedzialni między innymi za takie megahity, jak Patti Pain Bondage Poker, Babes'n'Balls XTreme Beach Soccer, Airline69 - Return to Casablanca, Inside Chessie, Juicy Pussy Club Dick Sucks tudzież Airline69 Porno Poker. Co by nie mówić - nazwy gier Redfire Studios mówią same za siebie. Mamy więc do czynienia z firmą zajmującą się seryjną produkcją gier o tematyce mniej lub bardziej erotycznej. Czyżby była to firma, która zna się na rzeczy? Miałem taką nadzieję.
Dick Sucks - bohater czy miękka pałka?
Dick Sucks - Terror in Titfield jest platformówką. Lub raczej stara się być platformówką. Główny bohater potrafi tylko poruszać się w lewo i prawo oraz skakać. Na dodatek sterowanie jest tak toporne i niewygodne, że z przechodzenia kolejnych etapów nie ma większej przyjemności.
Zasady są bardzo proste. Przed nami trzydzieści etapów. Na każdym z nich znajduje się winda, którą musimy otworzyć. Całość polega na tym, aby odnaleźć guzik otwierający windę, a następnie wskoczyć do owej windy. Wspomniane poziomy zapełniają trzy rodzaje przeciwników. Najpopularniejszym wrogiem są skaczące silikonowe cycuszki. Cycuszki są bardzo duże i kształtne, dlatego jak nas złapią, to biorą się za wykonywanie hiszpańskiego seksu. Hiszpański seks nie zabija naszego bohatera, jednak odbiera cenne sekundy jakie mamy na przejście poziomu. Podobnie sprawa ma się ze skaczącymi kondomami - także nie zabijają, jednak jeśli znajdziemy się w zasięgu ich działania, to szkoda gadać. Bezczelny kondom wchodzi na Dicka celem, hmm, chyba uduszenia go. Ostatnim przeciwnikiem są trójwymiarowe megacycki, których pozbyć się możemy jedynie spuszczając na nie kilkutonowy ciężar. Jak widać przeciwników nie ma zbyt wielu, a na dodatek nie są zbyt odkrywczy. Możemy się jednak przed nimi bronić albo naskakując, albo spuszczając wspomniane ciężary. Przydaje się również bonus w postaci Dicka uzbrojonego w penisową kolczatkę albo w tryb ghost (niewidzialność dla przeciwników).
Kolejna słabiutka gra erotyczna
Trudno dzieło Redfire Software nazwać inaczej niż porażką. Nie żeby w jakikolwiek sposób urażała mnie poruszana tematyka (trudno mnie czymkolwiek zaskoczyć), chodzi jednak o to, że sama gra jest przysłowiowo ch***** - nawiązując do głównego bohatera Dicks Sucks Terror in Titfield. Mimo że całość wygląda całkiem znośnie - w stylu Wet: The Sexy Empire, to biorąc pod uwagę całą resztę (czyli sterowanie, prostactwo poziomów, nikłą liczbę przeciwników) gierki Redfire nie wziąłbym nawet za darmo.
Podsumowując, przygody Dicka Sucka jawią się jako nieudana próba wyciągnięcia pieniędzy. Tytuł ten nie sprawdza się ani jako gra erotyczna (żadna frajda oglądać jakiegoś penisa wyciskanego przez silikonowe piersi), ani jako platformówka (etapy dla niedorozwiniętych, żałosne sterowanie, przeciętne bonusy). Nie polecam. |
|
