| Yogi Bear |
| Bywalec |
|
| |
| Dołączył: 07 Sie 2005 |
| Posty: 20 |
Przeczytał: 0 tematów
|
| Skąd: ..::Radom::.. |
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wakacyjny kurs prawa jazdy
Tuning jest u nas dość popularnym zjawiskiem, choć na ogół przybiera dość specyficzną nadwiślańską postać. Mały Fiat od dziadka, naklejki, alufelgi, głośny wydech i oczywiście zestaw grający wart kilka tysięcy. Taki jest niestety najczęstszy widok „podrasowanych” aut na naszych drogach. Niemniej jednak popularność modyfikacji rośnie, a wraz z nią ich jakość. Powoli też pojawiają się imprezy dla posiadaczy takich samochodów, oraz okazje do organizowania nielegalnych wyścigów. Niestety wyścigi w zatłoczonych, ciasnych miastach często ograniczają się do popisowego „palenia gum” i wyczynów na rozlanym oleju rzepakowym. Jeżeli chcesz mieć ekstra podrasowaną brykę, zdobyć szacunek wśród innych kierowców, poczuć dreszcz emocji, a wolałbyś nie porysować rodzinnego samochodu, spróbuj swych sił w najnowszej grze spod szyldu THQ. Juiced miało ciężkie początki – złośliwi twierdzili, że nigdy się nie ukaże, pod znakiem zapytania stanęła też kwestia polskiego wydania. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i każdy może wcielić się w rolę początkującego kierowcy startującego w nielegalnych wyścigach, pojedynkach, popisówkach, oraz wyścigach zespołowych.
Jazda próbna
W "Juiced" mamy do wyboru wiele możliwości zabawy. Najbardziej rozbudowany jest tryb kariery. Na początek możemy spróbować swych możliwości w wyścigu o samochód pożyczoną bryką. Jeśli nam się to nie uda, musimy sami kupić sobie używany wóz. Od tej chwili budujemy swoją pozycję w świecie tuningu. Na początek bierzemy nasz bolid do warsztatu i sprawdzamy, co kupiliśmy. Za część pieniędzy możemy zmienić to i owo. Modyfikacje mają dwa cele. Pierwszy, to zwiększenie osiągów silnika i sprawności technicznej (opony, turbo sprężarka, regulacja przekładni biegów itp.), drugi zaś, to zwiększanie atrakcyjności wyglądu naszego cacka (zderzaki, neony, felgi, lakier, radio, naklejki itd.). Jakość samochodu charakteryzuje tzw. klasa pojazdu. Mówi ona o tym, w jakich wyścigach możemy brać udział. Trzeba tu stosować zasadę, że lepiej być najlepszym w niższej klasie, niż w słabym w lepszej klasie. Nie należy przesadzać z wydawaniem pieniędzy na początku, gdyż przydadzą się na wpisowe w wyścigach, zakłady, oraz konieczne naprawy. Gdy auto jest już gotowe, warto je wypróbować. Sprawdzamy moc silnika na hamowni i wyjeżdżamy na jazdę próbną.
Szacunek
Jeżeli już czujemy się dobrze za kierownicą, możemy pojawić się na mieście. Zaglądamy do naszej komórki (która też jest elementem naszego stylu) i pytamy, czy jest jakaś okazja do ścigania z poznaną grupą kierowców. Oprócz tego sprawdzamy kalendarz imprez i wybieramy takie, w których warto wziąć udział. Do wyboru są wyścigi o samochód, o pieniądze, sprinty, oraz pokazówki. Gdy sami nie bierzemy udziału, możemy wyścig oglądać i postawić zakład na innego kierowcę. Jeżeli nic się nie dzieje ciekawego, to czas by zorganizować własną imprezę. Przyniesie nam to trochę znajomości i zyskamy w oczach innych grup kierowców. Punkty szacunku są w "Juiced" bardzo ważne. One określają naszą pozycję wśród kierowców, ranga decyduje też o imprezach na jakie zostaniemy zaproszeni. Szacunek zyskujemy za zwycięstwa w rajdach, popisową jazdę i oczywiście za ciekawe i efektowne modyfikacje. Możemy też stracić w oczach innych grup, na przykład gdy porysujemy ich samochody w trakcie wyścigu, lub gdy dojedziemy długo po pozostałych uczestnikach rajdu. Zwrócimy też na siebie uwagę, gdy postawimy w wyścigu grubą forsę lub samochód ze swej kolekcji. Tu nie ma miejsca na skromność. Trzeba grać ostro.
Niebezpieczna szybkość
Z czasem stajemy się znani wśród „szybkich i gniewnych”. Zmieniamy wozy, kupujemy nowe, zakładamy grupę, przyłączają się do nas nowi kierowcy i możemy brać udział w wyścigach zespołowych. Jest to ciekawa nowość wśród tego typu gier. W trakcie jazdy pośrednio kierujemy członkami z drużyny, mówiąc im by jechali mniej lub bardziej agresywnie. Agresywna jazda przydaje się do wywierania presji na innych kierowców, przez co zaczynają oni popełniać błędy. Gdy siedzimy komuś na zderzaku, warto zrobić użytek z klaksonu i podenerwować rywala, dzięki temu na zakręcie mogą mu puścić nerwy.
Poza trybem kariery możemy wybrać tryb zręcznościowy podzielony na pewne etapy i zyskiwać dostęp do nowych samochodów oraz torów w trybie pojedynczego wyścigu z własnymi ustawieniami (rodzaj wyścigu, trasa, ilość okrążeń, pora dnia, pogoda, ilość przeciwników). To wszystko już daje dużo wariantów zabawy i gwarantuje wiele dni spędzonych „za kierownicą”. Dodatkowo mamy do dyspozycji możliwość rozbudowanej gry sieciowej. Jak na grę wydaną przez THQ przystało, internetowy aspekt rozgrywki jest jej bardzo mocną stroną. Możemy ścigać się z innymi graczami, zakładać zespoły, zyskiwać szacunek wśród kierowców z całego świata (dzięki temu będziemy zapraszani na ich wyścigi), modyfikować wóz, bić rekordy tras, stawiać zakłady itd. Możliwości i atrakcji jest ogrom. Dodatkową zaletą jest to, że wolno korzystać w sieci z samochodów posiadanych w trybie kariery i na odwrót. Droga do sławy stoi zatem otworem.
„Kupiłem czarny ciągnik”
"Juiced" jest świetnie przygotowana od strony graficznej. Modele wszystkich dostępnych wozów są ładnie odtworzone, tuning daje ciekawe efekty wizualne, zaś zbyt słabo widoczne są uszkodzenia i porysowania. Dobrze wygląda celowe rozmycie szczegółów tła przy bardzo dużych szybkościach, szczególnie gdy włączymy Nitro, dostępne dzięki modyfikacjom. Zaprojektowano ogromną ilość tras, stworzono barwne, żyjące środowisko miejskich metropolii. Dobrze wyglądają budynki, światła, publiczność, niebo. Plusem jest zróżnicowanie pór dnia oraz warunków pogodowych. Dotyczy to nie tylko oświetlenia, ale też zasadniczo zmienia sytuację na drodze. W strugach deszczu nocą jeździ się naprawdę ciężko. Ogólnie prowadzenie auta to sprawa sporna. Jednym graczom w ogóle nie odpowiada taki model jazdy, inni są zadowoleni. Moim zdaniem samochody zbyt słabo trzymają się nawierzchni, każde wejście w zakręt to zamaszysty dryf, auta łatwo tracą stabilność jazdy już przy średnich prędkościach. Jednak można się do tego przyzwyczaić. Irytująca zaś jest doskonała przyczepność wozów rywali sterowanych przez komputer. Moje wrażenie jest takie, że komputer jeździ doskonale, wbrew zasadom fizyki, lecz od czasu do czasu występuje ryzyko popełnienia błędu, który może zaburzyć jego jazdę. Na szczęście w internecie i grze z drugim graczem wszystko zależy od naszych umiejętności.
Oprawa muzyczna to playlista złożona z utworów utrzymanych, jak zresztą cała gra, w klimacie filmów „Szybcy i Wściekli” dodająca adrenaliny i zwiększająca dawkę wrażeń płynących z gry. Gdy słyszymy muzykę podczas początkowej prezentacji toru, czujemy, że świat jest nasz. Odgłosy w grze też są na dobrym poziomie, choć nie powalają. Można się przyczepić do niektórych odgłosów silnika. Kwestie tłumaczone na polski brzmią dobrze, bez plastykowej sztuczności. Polska wersja została przygotowana dobrze, tyczy się to zarówno gry, jak też instrukcji.
Dryfowanie na Nitro
Mimo, że na rynku znajduje się kilka mocnych tytułów o wyścigach samochodowych, warto sięgnąć po "Juiced". Jest to dobrze zrobiona gra, bez błędów, które odbierałyby przyjemność z rozgrywki. Mimo pewnych niedociągnięć daje dużo satysfakcji i może stanowić sposób na spędzenie wielu wakacyjnych dni i spróbowanie swych sił w starciu z innymi graczami. Stanowi też ciekawą alternatywę na monopolistycznym rynku dynamicznych gier arcade. Myślę, że Juiced znajdzie wielu fanów na całym świecie, wszakże każdy lubi być czasem „szybki i gniewny”. |
|
